niedziela, 23 grudnia 2012

Pięknych, rodzinnych Świąt...




 
"Wiersz staroświecki"
Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
W Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
By wszystko się nam rozplątało,
Węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki,
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
Oby w nas paskudne jędze
Pozamieniały się w owieczki,
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwnej świeczki.
Niech anioł podrze każdy dramat
Aż do rozdziału ostatniego,
I niech nastraszy każdy smutek,
Tak jak goryla niemądrego.
Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce,
A Matka Boska - cichych, ufnych -
Na zawsze wzięła w swoje ręce.
                                    Ks. Jan Twardowski 

Życzę Wam radosnych, zdrowych, szczęśliwych, pełnych rodzinnego ciepła 
i miłości
Świąt Bożego Narodzenia.

    A powyżej kilka bombek mojej tegorocznej produkcji.

niedziela, 18 listopada 2012

Dawno mnie tu nie było...

   Witam Was serdecznie. To prawda, dawno nie zaglądałam na mojego bloga, ale to niestety ten brak czasu.... Ciągle coś się dzieje :-))). W tak zwanym międzyczasie udało mi się umalować apaszkę na jedwabiu....


  ... i zarazić się kolejną pasją - filcowaniem. Chyba na dobre wpadłam :-))).
Oto kapilutek, który sobie ufilcowałam :


 I kwiatek do kapilutka.

Pędzę dalej się pastwić nad pewną torebką :-))). 
Pozdrawiam Was gorąco i życzę miłego niedzielnego popołudnia. Buziaki.



niedziela, 17 czerwca 2012

Kuferek i telefon, znowu w różanej szacie...

Z tymi różyczkami, to chyba coś ze mną nie tak :-))). Czy ktoś jeszcze tak ma???  Uwielbiam róże pod każdą postacią. Odziedziczyłam tę manię chyba po moim Tacie, który był zapalonym działkowcem i sadził róże wszędzie, gdzie się dało. Tak więc wykorzystuję te piękne różane motywy, gdzie tylko mogę.

Kuferek z motywem róż i peonii (to też moje ukochane kwiaty), postarzany cukrem, oczywiście warsztatowy, ale następny - podobny już się tworzy.



I różany, porcelanowy  telefon - nie mojej produkcji, niestety, ale muszę się nim pochwalić :-))). 
Wypatrzyła go na allegro moja Koleżanka z pracy, Iwonka, I pomyślała o mnie... Bardzo Ci dziękuję, Iwonko! Jest po prostu cudny!
Życzę Wam pięknej niedzieli, pełnej radości i uśmiechu. Serdecznie pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i komentarze. 
Ps. A jeśli będziecie chciały mogę podać przepis na domową oliwkę różaną - do pielęgnacji twarzy i całego ciała - rewelacja :-)!



niedziela, 10 czerwca 2012

Lustereczko... w różyczki, oczywiście ;-)

 Witam Was i dziękuję za to, że zaglądacie do mnie. Dziękuję też za przemiłe komentarze. Przepraszam, że nie zawsze mam czas, aby do Was wpaść z rewizytą i zostawić słówko - poprawię się :-))). Wczoraj zmierzyłam się z techniką, której od dawna chciałam się nauczyć - decorative painting. Często podziwiałam te piękne róże, które malują dziewczyny. No i popełniłam lusterko... Oczywiście u Ewy na warsztatach :-).
Oto skutki :




Nie powiem, że to łatwa technika. Wymaga precyzji i skupienia, ale bardzo miło jest, kiedy się zaczyna dostrzegać, że z pod pędzla zaczynają wychodzić płatki róż, listki, łodyżki... No, to się pochwaliłam :-))). Pędzę więc do kuchni, obiadek szykować, a wieczorem będę ćwiczyć pociągnięcia pędzla, hihi.  Życzę miłego niedzielnego popołudnia i pozdrawiam ciepło i serdecznie.

piątek, 1 czerwca 2012

Malowanie...

Witam Was serdecznie w ten deszczowy poranek :-). Ależ siąpi i pada...  A u mnie na przekór będzie dziś kolorowo. Na pierwszy rzut apaszka z jedwabiu - ręcznie malowana, powstała na warsztatach prowadzonych przez Joasię Kędziorę w łódzkiej Akademii Rękodzieła.

  
I torba płócienna, też ręcznie malowana :-), i też warsztatowa - u Ewy. Jak to dobrze, że jest w Łodzi takie miejsce, gdzie można sobie w przemiłym towarzystwie nieco "podłubać". Gdyby nie to, zapewne nie miałabym czasu, żeby cokolwiek zrobić :-))).  Dzięki Ewuś!


Życzę  wszystkim miłego, dobrego dzionka i pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze.
Ps. I wszystkim składam najlepsze życzenia z okazji dzisiejszego Dnia Dziecka  - przecież w głębi duszy wszyscy jesteśmy dziećmi :-).

sobota, 19 maja 2012

Różane klimaty...

   I znowu miałam przerwę w życiorysie :-))) ( blogowym oczywiście ). A to za sprawą modemu, któren to niewdzięcznik się popsuł. Jednak nie próżnowałam w tym czasie.
Udało mi się zdekupażować obrączki do serwetek na komunijny stół, dla Córci mojej Koleżanki, Halinki.



Zrobiłam też  (na warsztatach u Ewci )  szafeczkę na klucze , z pięknym motywem manekina.


 Motyw przeniesiony na drewno za pomocą preparatu do transferu.

 
            A skrzyneczka ozdobiona farbami akrylowymi, techniką suchego pędzla..

   Jest jeszcze trochę różności, ale to już następnym razem.
   Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie i życzę cudownego majowego weekendu.

Ten piękny cytat znalazłam gdzieś w necie ( przepraszam, nie pamiętam, gdzie ), więc dzielę się z Wami :
"Jakże często bywa tak,
że mówiąc czy myśląc o kimś źle, czujemy się sami
lepsi, bardziej szlachetni.
A przecież jest dokładnie odwrotnie - tym jesteśmy lepsi,
bardziej szlachetni, im lepiej potrafimy myśleć o innych,
ogrzać ich ciepłym słowem,
dodać im otuchy, odwagi, nadziei."

                                                                                                         (Jacek Kuroń)


sobota, 7 kwietnia 2012

Szczęśliwych, pogodnych Świąt...



 Kochani, życzę Wam
                  pełnych miłości, radości i pokoju,
 zdrowia, dostatku,
codziennego szczęścia, rodzinnego ciepła
 Świąt Wielkiej Nocy.


Wielkanocny pacierz

Nie umiem być srebrnym aniołem -
ni gorejącym krzakiem -
Tyle Zmartwychwstań już przeszło -
a serce mam bylejakie.
Tyle procesji z dzwonami -
tyle już alleluja -
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy -
jak na koślawej fujarce -
żeby choć papież spojrzał
na mnie - przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
przez chmur zabite wciąż deski -
uśmiech mi Swój zesłała
jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy -
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku -
sumienia wywróci podszewkę -
Serca mojego ocali
czerwoną chorągiewkę. 

                                                           
                                                             ks. Jan Twardowski


 

piątek, 6 kwietnia 2012

To już chyba koniec... tego jajkowego szaleństwa :-))).

Miłe moje blogowe Koleżanki :-). Nie wiem, jak u Was, ale u mnie chyba nastąpił lekki przesyt jajecznej tematyki ;-))). Jak na ten rok chyba wystarczy. Moje ażurki już wszystkie u nowych właścicieli i mam nadzieję, że dla wszystkich będą miłym akcentem na świątecznym stole. Decoupage`owe jajeczka też sobie poszły "do ludzi", a każde z przesłaniem dobrych, serdecznych życzeń. Teraz czas na ostatnie porządki i kulinarne "wyczyny"  :-))).
A oto, co udało mi się "udziergać":

   Do tych kwiatowych motywów zainspirowała mnie moja Koleżanka Iwonka  (dzięki Iwonuś), ale moje niestety nie są tak perfekcyjne... buuu :-)))



 Baaardzo już późno się zrobiło, więc życzę Wam spokojnego snu i radosnych przedświątecznych przygotowań. Serdecznie dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze. Pozdrawiam gorąco.

czwartek, 22 marca 2012

Pracowity weekend w Akademii Rękodzieła...

Witam Was serdecznie. Dziś chciałabym się podzielić wrażeniami z  warsztatów decoupage w Akademii Rękodzieła, prowadzonych przez Ewę Sadowską.  Było bardzo, ale to bardzo pracowicie, jednak w przemiłym towarzystwie, więc nikt nie narzekał :-))). Pod czujnym okiem Ewy wykonałyśmy pięć bardzo ciekawych projektów, poznałyśmy nowe techniki i kątem oka podpatrywałyśmy, co robią Koleżanki na warsztatach filcowania. Jednym słowem było bardzo twórczo, sympatycznie i radośnie.
Gorąco pozdrawiam wszystkie miłe Koleżanki, które miałam przyjemność tam spotkać i oczywiście prowadzącą warsztaty Ewę (która jest po prostu niesamowita!), Dziękuję za miło spędzony czas. I mam nadzieję na następne spotkanie w kolejnej edycji Akademii.
A teraz trochę efektów tego pracowitego weekendu :-)



 Blejtram z różą, wykonany techniką 3D.

Torba z damą...

...i zegar (jeszcze nie skończony, ale wkrótce pokażę go w całej okazałości).

A także pudełko z efektem metalu - dla mnie nowa, ale dająca bardzo ciekawe efekty technika.
Jest jeszcze pudełko na sztućce, niestety jeszcze nie skończone.

Jak więc widzicie, działo się w Akademii, oj działo :-) !

 Na zakończenie dzisiejszego posta chciałam się jeszcze pochwalić kolejnymi ażurkami. Chociaż jeszcze "w stanie surowym", ale mam nadzieję, ze uda mi się je dokończyć bez katastrofy :-))). Niestety gęsie wydmuszki, choć piękne, jednak bardzo wrażliwe i pękają w najmniej oczekiwanym momencie.

Oj, strasznie się dziś rozpisałam :-) i pewnie Was zanudziłam całkiem. Przepraszam. Życzę wszystkim miłej nocy i pogodnego dzionka. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

środa, 14 marca 2012

Święta coraz bliżej...

I wiedzą o tym wszystkie, cokolwiek "dziergające" Koleżanki :-))). Praca wre - baranki, pisanki i inne cudeńka. Aż miło "polatać" na chałupki po blogach. Ja też dłubię i dłubię, końca nie widać...
A to moje najnowsze, jeszcze ciepłe pisaneczki:

Biskwitowa z reliefem, którą nauczyłam się robić na warsztatach u Ewy, oczywiście :-))). Pozdrawiam, Ewuś i dziękuję za nauki.

I kolejny ażurek na gęsiej wydmuszce.



 Serdecznie dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.. Pozdrawiam i dobrych snów Wam życzę.


poniedziałek, 5 marca 2012

Udało się... ?

Znowu się trochę zaniedbałam w blogowym świecie :-). Przepraszam.
Długo zabierałam się za coś, co od dawna mnie kusiło swoim urokiem. Zaglądając na niektóre blogi zachwycałam się ażurowymi pisankami. I w końcu postanowiłam sama spróbować. Nie są one co prawda doskonałe, ale to moje pierwsze i cieszę się, że coś z tego mojego dłubania wyszło. Zresztą oceńcie same. Teraz tylko polakieruję.


Dziękuję za wszystkie odwiedziny i miłe komentarze. Pozdrawiam i życzę Wam cieplusiej nocy i dużo twórczej weny . 
Ps.17 i18 marca AKADEMIA RĘKODZIEŁA u Ewy Sadowskiej. Zapowiada się niezła uczta dla decoupage`owo zakręconych :-))).
 



I jeszcze kilka dobrych słów na dobranoc....

Cały cud tego dnia
Każdego dnia zaczynaj życie od nowa!!!
Życie znowu wstępuje w Ciebie,
gdy się dziwisz, że każdego poranka pojawia się światło.
Jesteś szczęśliwy, ponieważ twoje oczy widzą,
twoje dłonie czują, a twoje serce bije.
Jesteś jak nowo narodzony, gdy zdajesz sobie sprawę, że żyjesz.
Jesteś nowym człowiekiem,
gdy czystym spojrzeniem patrzysz na ludzi i sprawy,
gdy potrafisz cieszyć się kwiatami na drodze swojego życia.
Ten, którego nic już nie potrafi zachwycić,
nigdy nie przeżyje cudu.
Przyjmij, co ci ten dzień przyniesie:
światło, powietrze i życie, uśmiech, płacz i zabawę.
Cały cud tego dnia.
Phil Bosmans  

czwartek, 12 stycznia 2012

"Odkurzone" co nieco...

  To wszystko przez ten mój nieszczęsny remont, który się ciąąąąągnął prawie pół roku.  Już myślałam, że oszaleję - Iwonka może zaświadczyć, hihihi. Dzięki Jej wsparciu i jeszcze kilku innych cudownych Duszyczek udało mi się przetrwać bez większego uszczerbku na zdrowiu :-))).
Wszystko gdzieś poupychałam...pochowałam... A teraz wyjmuję z zakamarków i "odkurzam". Będzie więc nieco eklektycznie :-) .
  Najpierwej moje pierwsze w życiu kartki  z warsztatów u przesympatycznej Beatki...


...i pierwszy scrapowy album:





Efekty "kręcenia" podczas quilingowych warsztatów z siostrą Dorotą:


A na koniec decoupage na blejtramie z pastą strukturalną wykonany na warsztatach u Ewy.


   Uff, to już chyba wszystkie zaległości, mam nadzieję, bo Koleżanki krzyczą, że coś ubożuchno na tym moim blogu. Dzięki Dziewczyny za mobilizację. Ciepłej nocki i dobrych snów Wam życzę. Buziaki.

 "Przyjaciele są jak ciche anioły, podnoszą nas, ilekroć nasze skrzydła zapomną jak latać"

niedziela, 8 stycznia 2012

Ikona z reliefami

Dzisiaj, a właściwie już wczoraj, miałam wielką przyjemność być na warsztatach u Ewci w Akademii Rękodzieła. Pod czujnym okiem Pani Instruktorki udało mi się stworzyć { i nie popsuć :-))) } taką oto ikonę z reliefami.. Przepraszam za kiepską jakość  zdjęć, ale robione nocą, przy słabym oświetleniu.
 

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy goszczą na moim blogu, za odwiedziny, za miłe komentarze i za to, że po prostu jesteście. Pozdrawiam Was serdecznie, a Ewie, Madzi i Agnieszce dziękuję za wczorajsze cudne warsztaty. Życzę miłej nocki i udanej niedzieli.

" Dobry człowiek jest jak małe światełko.Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy."
/ Phil Bosmans /