Udało mi się zdekupażować obrączki do serwetek na komunijny stół, dla Córci mojej Koleżanki, Halinki.
Zrobiłam też (na warsztatach u Ewci ) szafeczkę na klucze , z pięknym motywem manekina.
Motyw przeniesiony na drewno za pomocą preparatu do transferu.
A skrzyneczka ozdobiona farbami akrylowymi, techniką suchego pędzla..
Jest jeszcze trochę różności, ale to już następnym razem.
Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie i życzę cudownego majowego weekendu.
Ten piękny cytat znalazłam gdzieś w necie ( przepraszam, nie pamiętam, gdzie ), więc dzielę się z Wami :
"Jakże często bywa tak,
że mówiąc czy myśląc o kimś źle, czujemy się sami
lepsi, bardziej szlachetni.
A przecież jest dokładnie odwrotnie - tym jesteśmy lepsi,
bardziej szlachetni, im lepiej potrafimy myśleć o innych,
ogrzać ich ciepłym słowem,
dodać im otuchy, odwagi, nadziei."
(Jacek Kuroń)
że mówiąc czy myśląc o kimś źle, czujemy się sami
lepsi, bardziej szlachetni.
A przecież jest dokładnie odwrotnie - tym jesteśmy lepsi,
bardziej szlachetni, im lepiej potrafimy myśleć o innych,
ogrzać ich ciepłym słowem,
dodać im otuchy, odwagi, nadziei."
(Jacek Kuroń)