sobota, 19 maja 2012

Różane klimaty...

   I znowu miałam przerwę w życiorysie :-))) ( blogowym oczywiście ). A to za sprawą modemu, któren to niewdzięcznik się popsuł. Jednak nie próżnowałam w tym czasie.
Udało mi się zdekupażować obrączki do serwetek na komunijny stół, dla Córci mojej Koleżanki, Halinki.



Zrobiłam też  (na warsztatach u Ewci )  szafeczkę na klucze , z pięknym motywem manekina.


 Motyw przeniesiony na drewno za pomocą preparatu do transferu.

 
            A skrzyneczka ozdobiona farbami akrylowymi, techniką suchego pędzla..

   Jest jeszcze trochę różności, ale to już następnym razem.
   Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie i życzę cudownego majowego weekendu.

Ten piękny cytat znalazłam gdzieś w necie ( przepraszam, nie pamiętam, gdzie ), więc dzielę się z Wami :
"Jakże często bywa tak,
że mówiąc czy myśląc o kimś źle, czujemy się sami
lepsi, bardziej szlachetni.
A przecież jest dokładnie odwrotnie - tym jesteśmy lepsi,
bardziej szlachetni, im lepiej potrafimy myśleć o innych,
ogrzać ich ciepłym słowem,
dodać im otuchy, odwagi, nadziei."

                                                                                                         (Jacek Kuroń)


3 komentarze:

  1. Ach ja bym Ci tę szafeczkę na klucze skradła... piękności. Miłego dnia, A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za odwiedziny. Obrączki do serwetek super. Ja mam zaczęte ale nie mogę się zebrać , żeby skończyć pa...pa....))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jolu serwetniki cudo. Dziewczyny widziałam je na żywo są boskie. A szafeczka jest bajeczna, wiesz, że uwielbiam motyw manekina.

    OdpowiedzUsuń